Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:2926.85 km (w terenie 1132.60 km; 38.70%)
Czas w ruchu:181:35
Średnia prędkość:16.12 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:13710 m
Maks. tętno maksymalne:217 (106 %)
Maks. tętno średnie:189 (92 %)
Suma kalorii:104873 kcal
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:38.51 km i 2h 23m
Więcej statystyk

Pętla przy Zaporze


Sobota, 16 lipca 2011


26.55

km

Teren -

6.00

km

Czas -

01:44

Średnia -

15.32

km/h

V max teren -

49.00

km/h

HR max -

183

( 89%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

20.0

°C

Ultra Flite

Pętelka zrobiona z średnio się czującym Duncanem na enduraku, tępo więc raczej lajtowe, ale towarzystwo zacne :)
GPS
KategorieKategoria Asfaltem, Teren, Z ekipą Komentarze Komentarze 0 Data 16.07.2011 Top W górę

Cygański z Michałem


Niedziela, 10 lipca 2011


20.51

km

Teren -

2.00

km

Czas -

01:14

Średnia -

16.63

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

193

( 94%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

23.0

°C

Ultra Flite

Krótka pętelka po Cygańskim Lesie, taka właściwie aktywna regeneracja.
KategorieKategoria Teren, Z ekipą Komentarze Komentarze 0 Data 10.07.2011 Top W górę

Wypadek - GP MTB Wodzisław


Niedziela, 12 czerwca 2011


5.42

km

Teren -

4.00

km

Czas -

00:31

Średnia -

10.49

km/h

V max teren -

36.00

km/h

HR max -

194

( 95%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

25.0

°C

Ultra Flite

Na wstępie proszę wszystkich cyników o zaprzestanie tematu " śmietników" :D



Pełen nadziei przyturlałem się z familią do Wodzisławia - parę górek na trasie dawało nadzieję na możliwość sprawdzenia swojej podjeżdżalności.



Niestety przyjechaliśmy nieco zbyt późno i nie miałem możliwości objazdu trasy, co było tragiczne w skutkach.



Po naprawdę nienajgorszym starcie i kawałku asfaltowego podjazdu byłem w okolicach 5-7 lokaty, po stromym zjeździe i równie stromym, przedeptanym podjeździe wspiąłem się o jedno oczko wyżej.



Potem nastąpił zjazd przełamany krótkim ( ~1m ) wypłaszczeniem i kończący się stromym (foty) uskokiem, który zakończył mój występ na chirurgii dziecięcej w Rybniku.





Jakby kogoś to interesowało - jestem cały i odpukać, zdrowy. Nic nie połamałem, skończyło się na krótkotrwałej utracie przytomności, wstrząśnieniu mózgu, ogólnych potłuczeniach i szkodach w sprzęcie.



W przybliżeniu (straciłem przytomność, niewiele pamiętam) wygląda na to, że pędząc za zawodnikiem mnie poprzedzającym, uznałem że "jakoś to będzie" i wcale nie podszedłem do uskoku na poważnie. Przednie koło najpewniej przeszło przez wypłukaną przez wodę dziurę, tył zaś pojechał po "starej" linii uskoku, w dodatku przednie koło poszło dość mocno w dół. Skutkiem tego była dość karkołomna pozycja, OTB z wpiętym w SPD rowerem i tyle jestem w stanie po obrażeniach swoich/roweru ustalić.

W tak zwanym międzyczasie (najpewniej przechodząc z pleców na twarz) przywaliłem całym impetem rowerem o ziemię, czego skutkiem jest tylna Rigida do wymiany :/

Teraz 2 tygodnie absencji od roweru, później 2 tygodnie obozu z rowerem, więc dopiero koło 9-10 lipca coś nowego na blogu się pojawi :)
KategorieKategoria Teren, Zawody Komentarze Komentarze 2 Data 14.06.2011 Top W górę

Ścieżka zdrowia


Wtorek, 24 maja 2011


20.09

km

Teren -

2.20

km

Czas -

01:00

Średnia -

20.09

km/h

V max teren -

19.00

km/h

HR max -

186

( 91%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

22.0

°C

Ultra Flite

Przejazd "Ścieżką zdrowia". Cholerstwo masakryczne, ale kiedyś to muszę przejechać na raz :P
GPS
KategorieKategoria Asfaltem, Teren Komentarze Komentarze 0 Data 25.05.2011 Top W górę

Skrzyczne


Sobota, 21 maja 2011


64.86

km

Teren -

12.00

km

Czas -

03:33

Średnia -

18.27

km/h

V max teren -

46.00

km/h

HR max -

189

( 92%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

18.0

°C

Ultra Flite

Na luzie pojechaliśmy z Maćkiem sprawdzić podjazd od Ostrego na naszego lokalnego King Konga.

Najpierw zajechaliśmy na stację, gdzie sprawdziłem ciśnienie w oponach. I szok - po 1.5 bara w każdej :) Nie ma się co dziwić, że rower tak ciężko szedł. Po dopompowaniu do ludzkich 2.5/2.8 pojechaliśmy do Ostrego.

Tam po chwili przerwy podjęliśmy mozolny, choć i tak lepszy niż przy pierwszymataku podjazd pod Skrzyczne.

(Wiem, lekko poszalałem z PSem, ale zdjęcie pierwotne nie było szałowe :P )
W dodatku, około 200m w pionie przed szczytem, zaczęły zbierać się wokół nas (choć nie nad nami na szczęście) czarne chmury, a po jakiś 15 min z okolic Żywca doszły nas grzmoty. Potem uciekliśmy na niebieski szlak, gdzie niemalże biegnąc z rowerem na ramieniu, przeskakiwaliśmy kamulce :P

Jednak po dotarciu do schroniska chmury odpłynęły w drugą stronę, więc postanowiliśmy zaatakować Biedronę w celu uzupełnienia zapasów, bo podjazd wysuszył nasze bidonki :) Zjechaliśmy więc tak jak w powyższym wpisie do Szczyrku, a potem do domu.
GPS

Trening popołudniowy 10


Wtorek, 17 maja 2011


30.62

km

Teren -

16.50

km

Czas -

02:28

Średnia -

12.41

km/h

V max teren -

30.00

km/h

HR max -

189

( 92%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

15.0

°C

Ultra Flite

Odciągnięty od nauki (dzięki, Paweł :D ) wybrałem się z Pawłem na ścieżkę zdrowia, gdzie zobaczyłem jak daleko mi do jakiegoś konkretnego lvl technicznego, następnie na Szyndzielnię, Klimczok i przerąbanie kamienistym zjazdem do Bystrej.

Kupiłem wreszcie krótkie gacie, Spece i są mega :)

Ehh, przeklęty..


Piątek, 13 maja 2011


18.75

km

Teren -

4.50

km

Czas -

01:04

Średnia -

17.58

km/h

V max teren -

36.00

km/h

HR max -

195

( 95%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

15.0

°C

Ultra Flite

Po tygodniu zajobu w szkole, rączo pobiegłem na rower z zamysłem zajechania się w trupa na pętli 8h. Ta. Skończyło się na złamanej szprysze i wielkiej centrze na pierwszym rozgrzewkowym kółku. Pękła szprycha, którą załatwiłem sobie wstępnie gdzieś w połowie zeszłego sezonu, ale były ważniejsze wydatki :/ Tak czy owak, kółko już grzeje się w Twomarku :)
KategorieKategoria Teren Komentarze Komentarze 0 Data 13.05.2011 Top W górę

Wreszcie objechałem tę pętlę :D


Środa, 11 maja 2011


19.70

km

Teren -

7.50

km

Czas -

01:15

Średnia -

15.76

km/h

V max teren -

30.00

km/h

HR max -

18

( 8%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

10.0

°C

Ultra Flite

Korzystając ze zwolnienia (tak, zwolnienia) z pierwszych lekcji urwałem się w tak zawalonym tygodniu na rower i kombinując jak koń pod górkę wybadałem przebieg pętli zawodów 8 h :D
Tymczasem spadam do fizyki :/
KategorieKategoria Asfaltem, Teren Komentarze Komentarze 0 Data 11.05.2011 Top W górę

Objazd połówki trasy maratonu 8h


Środa, 4 maja 2011


21.73

km

Teren -

7.00

km

Czas -

01:36

Średnia -

13.58

km/h

V max teren -

33.15

km/h

HR max -

189

( 92%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

10.0

°C

Ultra Flite

Lajtowy objazd z Maćkiem kawałka trasy niedzielnego maratonu 8h.

Zapowiada się ciekawa trasa, bardzo singlowa :)

Może jutro się wyciągnę tam jeszcze raz, bo udało mi się reanimować TB na telefonie. Sukces pełen :)
KategorieKategoria Teren, Z ekipą Komentarze Komentarze 2 Data 04.05.2011 Top W górę

GP Euroregionu Silesia - Bohumin


Niedziela, 1 maja 2011


28.98

km

Teren -

28.90

km

Czas -

02:14

Średnia -

12.98

km/h

V max teren -

36.03

km/h

HR max -

204

(100%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

10.0

°C

Ultra Flite

I po pierwszym starcie :D

Tak w miarę po kolei. Żadnego konkretnego miejsca nie zająłem, ale dzięki uprzejmości haka od przerzutki jednego z bikerów, nie byłem ostatni :)

Organizacja na poziomie średnim. Mimo tego że startowałem o godzinie 14.15, musiałem pojawić się do rejestracji już o 10.30. Dodatkowo ze względu na krótką (1,5 km) nie puszczano grup jedna za drugą, tylko czekano aż poprzednicy skończą.

Jakoś przebąblowałem te 3 godzinki na objazdach trasy, rozgrzewaniu się i na siedzeniu w samochodzie.

Pierwszy objazd trasy choć nie było jakoś tragicznie zakończył pewność przy zmianie biegów i choć próbowałem coś ratować, wszędobylskie błoto uniemożliwiało jakąkolwiek walkę z nieczyszczonym od ~300km napędem.

I niestety była to główna, po za problemami z wpinaniem się w SPD bolączka na trasie. Spokojnie podjeżdżalne podjazdy (całe 2) albo podchodziłem, albo wypinałem się w połowie.

Kiedy już zawalczyłem z podjazdami i pedałami, po zjeździe źle wjechałem w błooooto i zatrzymałem się przednim kołem na drzewie :) Co skutecznie wykluczyło mnie z dalszej walki, bo był to dość szybki odcinek :/

Jazda przyjemna była jednak nadal, więc ciągnąłem. Na drugim kółku doszedłem dwójkę Czechów z Elity (startowaliśmy razem), wyprzedziłem pierwszego któremu zaraz na początku pętli 3 zablokowałem podjazd. Sorry men :D

Na drugim podjeździe podbiegając, wyprzedziłem Czechów i do końca ich nie widziałem.

Potem dłuugo nic i dużo dubli od Elity, dopiero dwie ostatnie pętle przyniosły zmiany. Na przedostatniej Juniorowi poszedł hak, więc miałem okazję do wspięcia się w tabeli :D A ostatnią przejechałem z motorem w tyłku. W sumie pętli było bodaj 14.

Organizatorzy zapewnili profesjonalną rzeczkę do czyszczenia rowerów, więc wszyscy skrzętnie to wykorzystali.

Może nie widać, kaseta była cała z błota. Jak z resztą i ja :)

Szybkie wtrąconko sprzętowe:
-opony: super trakcja, uślizgnęły mi się tylko raz, ale ewidentnie z mojej winy (wjazd w 10cm błoto z jakiegoś śmiesznego kąta),
-gripy: bajka, na starych nadgarstki miałbym do wymiany, teraz nawet nie czuję,

Generalnie czekam do 12 czerwca na Wodzisław :D
Pozdrowienia dla reszty bandy :P
KategorieKategoria Zawody, Teren Komentarze Komentarze 3 Data 01.05.2011 Top W górę