Wpisy archiwalne w kategorii
Dom
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (88 %) |
Maks. tętno średnie: | 188 (90 %) |
Suma kalorii: | 2367 kcal |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
d37 - Zima
Sobota, 31 marca 2012
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
°C
Stacioneiro
Czas=0:42:52
Czwartkowy deszcz to dla pogody było widać za mało, także w piątek i dziś (oraz jutro przyp. autor :D ) padał deszcz, grad, oraz śnieg.
W związku z tym machnąłem króciutką (psychicznie padłem) stacjonarkę, coby się nie zastać. Prognozy mówią o nadziei na brak opadów w najbliższym czasie, oby się sprawdziły.
Kawałek jak kawałek, ale Travis Barker za perką to jest gość:
Czwartkowy deszcz to dla pogody było widać za mało, także w piątek i dziś (oraz jutro przyp. autor :D ) padał deszcz, grad, oraz śnieg.
W związku z tym machnąłem króciutką (psychicznie padłem) stacjonarkę, coby się nie zastać. Prognozy mówią o nadziei na brak opadów w najbliższym czasie, oby się sprawdziły.
Kawałek jak kawałek, ale Travis Barker za perką to jest gość:
d21 - Niechże się ta pogoda zdecyduje
Czwartek, 23 lutego 2012
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
166
( 79%)
BPM
HR avg -
122
( 58%)
BPM
747
kcal
°C
Stacioneiro
Czas: 1:30:46
Bo kurcze, poszosiłbym sobie, a jak tu się za to zabrać, jak w ciągu doby temperatura przez 0oC przechodzi dobre 4 razy. Na tych ultra śliskich laczkach skończyłbym pod jakąś "eLką" ;)
Także pokręciłem w domu, przy najnowszym "HIMYM" i zaległym "Californication"
Tak to nuda Pany, Recon jeszcze dobry tydzień siedzieć w KrK będzie, pojawił się kalendarz GP Euroregionu Silesia, no i znów tak nachrzanili z terminami, że na generalkę nie mam co liczyć - a to dzień przed jakimś Golonką, a to w dniu MP itd, itp ;)
Bo kurcze, poszosiłbym sobie, a jak tu się za to zabrać, jak w ciągu doby temperatura przez 0oC przechodzi dobre 4 razy. Na tych ultra śliskich laczkach skończyłbym pod jakąś "eLką" ;)
Także pokręciłem w domu, przy najnowszym "HIMYM" i zaległym "Californication"
Tak to nuda Pany, Recon jeszcze dobry tydzień siedzieć w KrK będzie, pojawił się kalendarz GP Euroregionu Silesia, no i znów tak nachrzanili z terminami, że na generalkę nie mam co liczyć - a to dzień przed jakimś Golonką, a to w dniu MP itd, itp ;)
d19 - Pijany pociąg
Piątek, 17 lutego 2012
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
149
( 71%)
BPM
HR avg -
127
( 61%)
BPM
988
kcal
°C
Stacioneiro
Czas 1:49:43
Tytuł wziął się z ostatniego odcinka HIMYM, który towarzyszył mi dziś
Śnieg, śnieg, śnieg. Z nieba, pod butami, na okularach, twarzy, plecaku. Amen, koniec świata. -2 stopnie i śniegu od środy nawaliło w mieście dobre 30 cm o_O, także z planów oderwania się od stacjonarki chwilowo zrezygnowałem. Szkoda byłoby zakończyć tak pięknie zapowiadający się sezon na masce jakiejś nieogarniętej Yariski ;)
Po głębszym przemyśleniu sprawy, wróciłem do stref liczonych procentowo - w poniedziałek uwaliłem się skrajnie :)
Dzisiaj w sumie całkiem przyjemnie, wreszcie wykombinowałem jak ustawić rowerek, żeby widzieć cały monitor, także zdecydowanie przyjemniej się oglądało :) "Słodka zemsta" - niezbyt hardkorowe romansidło, znalazłem na półce DVD z jakiejś gazety, a że HIMYM i Californication w sieci nie chciało współpracować, to zapuściłem. W sumie całkiem znośnie :) Później 16 odcinek ostatniego sezonu How I Met Your Mother i wszelakie twarzoksiążki na do widzenia.
Muzyki trochu:
Paczcie:
Tytuł wziął się z ostatniego odcinka HIMYM, który towarzyszył mi dziś
Śnieg, śnieg, śnieg. Z nieba, pod butami, na okularach, twarzy, plecaku. Amen, koniec świata. -2 stopnie i śniegu od środy nawaliło w mieście dobre 30 cm o_O, także z planów oderwania się od stacjonarki chwilowo zrezygnowałem. Szkoda byłoby zakończyć tak pięknie zapowiadający się sezon na masce jakiejś nieogarniętej Yariski ;)
Po głębszym przemyśleniu sprawy, wróciłem do stref liczonych procentowo - w poniedziałek uwaliłem się skrajnie :)
Dzisiaj w sumie całkiem przyjemnie, wreszcie wykombinowałem jak ustawić rowerek, żeby widzieć cały monitor, także zdecydowanie przyjemniej się oglądało :) "Słodka zemsta" - niezbyt hardkorowe romansidło, znalazłem na półce DVD z jakiejś gazety, a że HIMYM i Californication w sieci nie chciało współpracować, to zapuściłem. W sumie całkiem znośnie :) Później 16 odcinek ostatniego sezonu How I Met Your Mother i wszelakie twarzoksiążki na do widzenia.
Muzyki trochu:
Paczcie:
d18 - Krótko
Poniedziałek, 13 lutego 2012
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
144
( 69%)
BPM
HR avg -
188
( 90%)
BPM
489
kcal
°C
Stacioneiro
Czas 0:43:54
Tym razem bardzo króciutko, szkoła wzywa, po za tym nieco inne niż wcześniej strefy wyciskają ze mnie siódme poty, muszę się nad tym dobrze zastanowić, czy nie wrócić z nimi do poprzedniego ustawienia.
Muzycznie dziś:
Kawałek z piątku się znów pokazał ;)
Tym razem bardzo króciutko, szkoła wzywa, po za tym nieco inne niż wcześniej strefy wyciskają ze mnie siódme poty, muszę się nad tym dobrze zastanowić, czy nie wrócić z nimi do poprzedniego ustawienia.
Muzycznie dziś:
Kawałek z piątku się znów pokazał ;)
Tytuł wpisu
Wtorek, 6 grudnia 2011
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
180
( 88%)
BPM
HR avg -
129
( 63%)
BPM
143
kcal
21.0
°C
Stacioneiro
Czas - 0:16:05
Zaimportowawszy do pokoju stacjonarkę kisnącą na strychu od czerwca, uznałem że wartałoby przetestować jak to wygląda nim otworzę zielony kapowniczek z napisem 2012 :) Czyli nim na trwale zaznajomię się z powtórkami z TdF, TdP innych Giro, nie Giro. Czyli nim zacznę na stacjonarce spędzać nieco więcej czasu ;)
Siadłem więc na wielgachnym siodle i wskoczyłem pokręcić trochu w strefie numero uno, z dwoma krótkimi depnięciami.
Muzycznie nakręca mnie ostatnimi czasy Jagger i spółka:
&t=45s
Zaimportowawszy do pokoju stacjonarkę kisnącą na strychu od czerwca, uznałem że wartałoby przetestować jak to wygląda nim otworzę zielony kapowniczek z napisem 2012 :) Czyli nim na trwale zaznajomię się z powtórkami z TdF, TdP innych Giro, nie Giro. Czyli nim zacznę na stacjonarce spędzać nieco więcej czasu ;)
Siadłem więc na wielgachnym siodle i wskoczyłem pokręcić trochu w strefie numero uno, z dwoma krótkimi depnięciami.
Muzycznie nakręca mnie ostatnimi czasy Jagger i spółka:
&t=45s