Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 228.31 km (w terenie 31.00 km; 13.58%) |
Czas w ruchu: | 10:53 |
Średnia prędkość: | 20.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 201 (98 %) |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 28.54 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
Obóz - 3
Czwartek, 30 czerwca 2011
21.56
km
Teren -
12.00
km
Czas -
01:08
Średnia -
19.02
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
17.0
°C
Ultra Flite
Trzecia z wycieczek z Nowego Dębca. Tempo bardzo luźne, ale z mocnymi interwałami. Opisu brak, no bo nudno, płasko :) "Teren" to szutrowe ścieżki rowerowe, jakich było tam pełno.
Obóz - 2
Poniedziałek, 27 czerwca 2011
34.25
km
Teren -
5.00
km
Czas -
02:15
Średnia -
15.22
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
23.0
°C
Ultra Flite
Druga z wycieczek z Nowego Dębca. Tempo bardzo luźne, ale z mocnymi interwałami. Opisu brak, no bo nudno, płasko :) "Teren" to szutrowe ścieżki rowerowe, jakich było tam pełno.
Obóz - 1
Niedziela, 26 czerwca 2011
27.61
km
Teren -
10.00
km
Czas -
01:22
Średnia -
20.20
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
201
( 98%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
20.0
°C
Ultra Flite
Pierwsza z wycieczek z Nowego Dębca. Tempo bardzo luźne, ale z mocnymi interwałami. Opisu brak, no bo nudno, płasko :)
Wypadek - GP MTB Wodzisław
Niedziela, 12 czerwca 2011
5.42
km
Teren -
4.00
km
Czas -
00:31
Średnia -
10.49
km/h
V max teren -
36.00
km/h
HR max -
194
( 95%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
25.0
°C
Ultra Flite
Na wstępie proszę wszystkich cyników o zaprzestanie tematu " śmietników" :D
Pełen nadziei przyturlałem się z familią do Wodzisławia - parę górek na trasie dawało nadzieję na możliwość sprawdzenia swojej podjeżdżalności.
Niestety przyjechaliśmy nieco zbyt późno i nie miałem możliwości objazdu trasy, co było tragiczne w skutkach.
Po naprawdę nienajgorszym starcie i kawałku asfaltowego podjazdu byłem w okolicach 5-7 lokaty, po stromym zjeździe i równie stromym, przedeptanym podjeździe wspiąłem się o jedno oczko wyżej.
Potem nastąpił zjazd przełamany krótkim ( ~1m ) wypłaszczeniem i kończący się stromym (foty) uskokiem, który zakończył mój występ na chirurgii dziecięcej w Rybniku.
Jakby kogoś to interesowało - jestem cały i odpukać, zdrowy. Nic nie połamałem, skończyło się na krótkotrwałej utracie przytomności, wstrząśnieniu mózgu, ogólnych potłuczeniach i szkodach w sprzęcie.
W przybliżeniu (straciłem przytomność, niewiele pamiętam) wygląda na to, że pędząc za zawodnikiem mnie poprzedzającym, uznałem że "jakoś to będzie" i wcale nie podszedłem do uskoku na poważnie. Przednie koło najpewniej przeszło przez wypłukaną przez wodę dziurę, tył zaś pojechał po "starej" linii uskoku, w dodatku przednie koło poszło dość mocno w dół. Skutkiem tego była dość karkołomna pozycja, OTB z wpiętym w SPD rowerem i tyle jestem w stanie po obrażeniach swoich/roweru ustalić.
W tak zwanym międzyczasie (najpewniej przechodząc z pleców na twarz) przywaliłem całym impetem rowerem o ziemię, czego skutkiem jest tylna Rigida do wymiany :/
Teraz 2 tygodnie absencji od roweru, później 2 tygodnie obozu z rowerem, więc dopiero koło 9-10 lipca coś nowego na blogu się pojawi :)
Pełen nadziei przyturlałem się z familią do Wodzisławia - parę górek na trasie dawało nadzieję na możliwość sprawdzenia swojej podjeżdżalności.
Niestety przyjechaliśmy nieco zbyt późno i nie miałem możliwości objazdu trasy, co było tragiczne w skutkach.
Po naprawdę nienajgorszym starcie i kawałku asfaltowego podjazdu byłem w okolicach 5-7 lokaty, po stromym zjeździe i równie stromym, przedeptanym podjeździe wspiąłem się o jedno oczko wyżej.
Potem nastąpił zjazd przełamany krótkim ( ~1m ) wypłaszczeniem i kończący się stromym (foty) uskokiem, który zakończył mój występ na chirurgii dziecięcej w Rybniku.
Jakby kogoś to interesowało - jestem cały i odpukać, zdrowy. Nic nie połamałem, skończyło się na krótkotrwałej utracie przytomności, wstrząśnieniu mózgu, ogólnych potłuczeniach i szkodach w sprzęcie.
W przybliżeniu (straciłem przytomność, niewiele pamiętam) wygląda na to, że pędząc za zawodnikiem mnie poprzedzającym, uznałem że "jakoś to będzie" i wcale nie podszedłem do uskoku na poważnie. Przednie koło najpewniej przeszło przez wypłukaną przez wodę dziurę, tył zaś pojechał po "starej" linii uskoku, w dodatku przednie koło poszło dość mocno w dół. Skutkiem tego była dość karkołomna pozycja, OTB z wpiętym w SPD rowerem i tyle jestem w stanie po obrażeniach swoich/roweru ustalić.
W tak zwanym międzyczasie (najpewniej przechodząc z pleców na twarz) przywaliłem całym impetem rowerem o ziemię, czego skutkiem jest tylna Rigida do wymiany :/
Teraz 2 tygodnie absencji od roweru, później 2 tygodnie obozu z rowerem, więc dopiero koło 9-10 lipca coś nowego na blogu się pojawi :)
Długo :D
Piątek, 10 czerwca 2011
18.26
km
Teren -
0.00
km
Czas -
00:52
Średnia -
21.07
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
169
( 82%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
15.0
°C
Ultra Flite
Ostatnio biję sam siebie na głowę jeśli o długości wypadów chodzi :) No ale pogoda i niedzielne XC w Wodzisławiu na dłuższe ujeżdżanie się nie pozwalają. Tak czy owak, jutro ściągam Race Kingi i do 25 czerwca jeżdżę po górach :) Potem obóz, więc 2 tyg po płaskim :/
Deszczowo
Środa, 8 czerwca 2011
16.61
km
Teren -
0.00
km
Czas -
00:48
Średnia -
20.76
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
25.0
°C
Ultra Flite
Miał być Przegibek, ale ze względu na to że mżawka zapowiadała się na przejście w deszcz, uznałem że pokręcę się nieco po city. Później spotkałem rowerzystę szukającego Wilkowic z zamiarem udania się na Enduro Trophy, więc zaprowadziłem go do granicy BB. Potem powrót w ulewie.
Po raz kolejny Lipowa :)
Piątek, 3 czerwca 2011
56.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
02:07
Średnia -
26.46
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
25.0
°C
Ultra Flite
Kolejny raz, korzystając z wolnego zakulałem się do Lipowej, męcząc przy tym krótkie podjazdy, a potem zjechałem w stronę Żywca, by przejechać Leśniankę pod górę nie schodząc poniżej 30 km/h. Udało się :P
Ostre po raz kolejny
Środa, 1 czerwca 2011
48.60
km
Teren -
0.00
km
Czas -
01:50
Średnia -
26.51
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
190
( 93%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
20.0
°C
Ultra Flite
Znowu na RK, więc średnia wysoka, od Buczkowic do BB w deszczu/gradzie z piorunami za plecami.