Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2012
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
d130czy coś - Foto & podsumowanie sezonu 2012
Środa, 21 listopada 2012
0.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
Średnia -
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
°C
Ultra Sport
Tak na zakończenie skrobania na BSie mnie naszło, coby sobie powspominać, ostrzegam, pewnie będzie wiało nudą ;) Jak ktoś woli cyferki niż literki, zapraszam na mój profil na Stravie, gdzie kontynuuję prowadzenie moich statystyk.
W przeciwieństwie do poprzedniego podsumowania, nie będzie rozliczeń z celami, bo chyba rok temu byłem tak leniwy że żadnych sobie nie założyłem. Dobrze :)
Tak pokrótce, nim do fot przejdziem:
Styczeń - początek realizacji nadanego mi przez Maćka planu- jeszcze raz, dzięki za wszystko Mistrzu! Czyli marszobiegi, dom, odgrzebanie zimówki i tyle.
Luty - dalej stacjonarka, więcej zimówki, test u Pawła - kolejna osoba do podziękowań :) i szosowanie
Marzec - przesiadka z szosy na trekinga, parę treningów z chłopakami z BikeDoctors Team i powrót do życia KTMa, ale dalej bezpłciowo :P
Kwiecień - wreszcie trochę więcej terenu, wypad do Wrocławia do Tomka i pierwszy maraton - od razu Wrocławskie błoto :) Na koniec świetna pętla z chłopakami z bbRiderz
Maj - epicka wyprawa z bbRiderz na Turbacz, dość sumienne treningi oraz kolejna świetna, tym razem trójkowa, górska pętla przy Polsko-Czeskiej granicy
Czerwiec - w zeszłym roku miesiąc najgorszy, w tym, zdecydowanie najlepszy :) Zaczęty XC w Krakowie - mimo "ogórowej" rangi udało mi się (i sprzęt) na nim konkretnie poobijać, ale byłem 5 open :P Później kupno świetnej szosy od Marka i na zakończenie miesiąca piękny wynik w Wiśle - 2 kapcie i 4 miejsce w kategorii to przyjemna sprawa :)
Lipiec - miesiąc choć rozjazdowy, nieźle przejeżdżony. Sporo szosowych kilometrów na Kaszubach, w tym dość udany atak na życióweczkę :) Na koniec poszerzenie rowerowych kontaktów w BB aż po ojczyznę Guinessa.
Sierpień - stosunkowo udany debiut na MTBM - 6msc M1 w Ustroniu i długa, prawie ponadtygodniowa seria rowerowa. Poznanie na wypadzie naszego olimpijczyka Marka K. a na koniec testy w Twomarku, które co nieco zamięszały w wizji mojego przyszłego roweru ;)
Wrzesień - miesiąc treningowo zmarnowany. Coś tam jeździłem, ale z przeróżnych powodów nie trzymało się to kupy, co było widać na lokalnym, Bielskim XC. Po za tym, miesiąc zaczęty od masakrycznego występu w Zawoi, a zakończony rezygnacją ze startu w Istebnej.
Październik - kontynuacja wrześniowego lenia, większość szosy. Lenistwo doprowadziło mnie do przejścia na bezobsługową Stravę :) Pisarz ze mnie żaden :P
I foty :D
Testy u Pawła
Katowanie zimówki ;)
Z bbRiderz
Z Tomkiem pod Wrocławskim sedesem :P
Pierwszy maraton
...w kupie siła :)
Zażenowany występem na ziemi Królów
Rekonesans trasy BM Wisła 2012 z Tomkiem...
...i sam maraton
Tęczowa Strzała w Gdynii
Pudło w Ustroniu
Beznadzieja w oczach w Zawoi :)
Pętla Beskidzka od "złej" strony :)
Piękne "zakończenie" sezonu z bbRiderz. 12 osób, Marek Konwa, Remik Ciok, czego chcieć więcej?
"A w nowy sezon wjeżdżam tak"
I to by było na tyle :)
W przeciwieństwie do poprzedniego podsumowania, nie będzie rozliczeń z celami, bo chyba rok temu byłem tak leniwy że żadnych sobie nie założyłem. Dobrze :)
Tak pokrótce, nim do fot przejdziem:
Styczeń - początek realizacji nadanego mi przez Maćka planu- jeszcze raz, dzięki za wszystko Mistrzu! Czyli marszobiegi, dom, odgrzebanie zimówki i tyle.
Luty - dalej stacjonarka, więcej zimówki, test u Pawła - kolejna osoba do podziękowań :) i szosowanie
Marzec - przesiadka z szosy na trekinga, parę treningów z chłopakami z BikeDoctors Team i powrót do życia KTMa, ale dalej bezpłciowo :P
Kwiecień - wreszcie trochę więcej terenu, wypad do Wrocławia do Tomka i pierwszy maraton - od razu Wrocławskie błoto :) Na koniec świetna pętla z chłopakami z bbRiderz
Maj - epicka wyprawa z bbRiderz na Turbacz, dość sumienne treningi oraz kolejna świetna, tym razem trójkowa, górska pętla przy Polsko-Czeskiej granicy
Czerwiec - w zeszłym roku miesiąc najgorszy, w tym, zdecydowanie najlepszy :) Zaczęty XC w Krakowie - mimo "ogórowej" rangi udało mi się (i sprzęt) na nim konkretnie poobijać, ale byłem 5 open :P Później kupno świetnej szosy od Marka i na zakończenie miesiąca piękny wynik w Wiśle - 2 kapcie i 4 miejsce w kategorii to przyjemna sprawa :)
Lipiec - miesiąc choć rozjazdowy, nieźle przejeżdżony. Sporo szosowych kilometrów na Kaszubach, w tym dość udany atak na życióweczkę :) Na koniec poszerzenie rowerowych kontaktów w BB aż po ojczyznę Guinessa.
Sierpień - stosunkowo udany debiut na MTBM - 6msc M1 w Ustroniu i długa, prawie ponadtygodniowa seria rowerowa. Poznanie na wypadzie naszego olimpijczyka Marka K. a na koniec testy w Twomarku, które co nieco zamięszały w wizji mojego przyszłego roweru ;)
Wrzesień - miesiąc treningowo zmarnowany. Coś tam jeździłem, ale z przeróżnych powodów nie trzymało się to kupy, co było widać na lokalnym, Bielskim XC. Po za tym, miesiąc zaczęty od masakrycznego występu w Zawoi, a zakończony rezygnacją ze startu w Istebnej.
Październik - kontynuacja wrześniowego lenia, większość szosy. Lenistwo doprowadziło mnie do przejścia na bezobsługową Stravę :) Pisarz ze mnie żaden :P
I foty :D
Testy u Pawła
Katowanie zimówki ;)
Z bbRiderz
Z Tomkiem pod Wrocławskim sedesem :P
Pierwszy maraton
...w kupie siła :)
Zażenowany występem na ziemi Królów
Rekonesans trasy BM Wisła 2012 z Tomkiem...
...i sam maraton
Tęczowa Strzała w Gdynii
Pudło w Ustroniu
Beznadzieja w oczach w Zawoi :)
Pętla Beskidzka od "złej" strony :)
Piękne "zakończenie" sezonu z bbRiderz. 12 osób, Marek Konwa, Remik Ciok, czego chcieć więcej?
"A w nowy sezon wjeżdżam tak"
I to by było na tyle :)
Komentarze 1
21.11.2012
W górę