Wpisy archiwalne w kategorii

Szosówka

Dystans całkowity:1139.84 km (w terenie 7.00 km; 0.61%)
Czas w ruchu:46:58
Średnia prędkość:24.27 km/h
Maks. tętno maksymalne:209 (102 %)
Maks. tętno średnie:196 (96 %)
Suma kalorii:36408 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:47.49 km i 1h 57m
Więcej statystyk

d74 - Tour de Śląsk Cieszyński


Sobota, 16 czerwca 2012


43.48

km

Teren -

0.00

km

Czas -

01:42

Średnia -

25.58

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

209

(102%)
BPM

HR avg -

157

( 76%)
BPM

1445

kcal

24.0

°C

Tęczowy

Kto by pomyślał, że we wtorek będzie lało się ze mnie z deszczu, a dziś z temperatury? Jajca ;)

Dzisiaj zaplanowałem rwaną jazdę po względnie płaskim terenie. A że na takie warunki odpowiedź jest względnie jasna, ruszyłem na Mazańcowice, by dalej odbić na Międzyrzecze, Rudzicę (gdzie lekko błądzę)


Szkoda że górek w tle nie udało się uchwycić, żeby nie było, tylny trójkąt i haki widelca NIE są różowe, uroki aparatu w telefonie :D

Za Rudzicą zjeżdżam dość fajnym, względnie znośnym asfaltem w okolice Wieszcząt. Tam foto-pauza i ruszam przez Bielowicko na Grodziec. Tu kolejny zjazd, tym razem asfaltem o tragicznej jakości, 25 km/h to był max bezpiecznej jazdy.



Wypadam w Świętoszówce, w której odbijam Cieszyńską na Bielsko. Zadziwiające ile lemingów w dalszym ciągu korzysta z tej drogi, mimo równolegle biegnącej ekspresówki :/ W samym BB podjeżdżam do Wapienicy na Lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski i standardem przez lotnisko i Rynek wracam do domu. Zdecydowanie za szybko ;) Gdyby nie brak picia i kasy, cisnąłbym na Cieszyn, by wrócić przez Salmopol, ale i tak wróciłem o pustym bidonie ;)

Ciężko na playliście/historii znaleźć coś co nie jest Epicą albo już tu nie wylądowało, ale jest:



KategorieKategoria Asfaltem, Sam, Szosówka Komentarze Komentarze 0 Data 16.06.2012 Top W górę

d73 - Przegib interwałowo


Piątek, 15 czerwca 2012


28.87

km

Teren -

0.00

km

Czas -

01:13

Średnia -

23.73

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

145

( 71%)
BPM

HR avg -

196

( 96%)
BPM

1008

kcal

21.0

°C

Tęczowy

Siakiś takiś umęczony wpiąłem się w nowo dostarczone M535 i myślę, gdzie jechać? Pogoda na 5+, ale chęci na 3-. No to krótko. A jak krótko, to intensywnie. Trza sprawdzić jak Colnago jeździ w górach. Krótko mówiąc - cel Przegibek.



Dojazd szybciutko, idzie jak złoto, do czasu... aż nie zrobiło się nieco stromiej. Czyli do źródełka spoko. Ale później przełożenie 39-22 nie dawało chwili oddechu, toteż interwały wyszły dość specyficzne - różnica w prędkości nieziemska, a na pulsaku jakby niewielka ;) W jedynym prześwitującym na świat miejscu chciałem porobić parę fot, ale duży ruch szybko mnie wypędził.



Na górze chwila pauzy na sprawdzenie siły wypięcia, która okazała się dokręcona na maksa i rura w dół. I tu pokazuje się zasadnicza różnica między Colnago a Rometem. Żaden ze mnie zjazdowiec, również szosowy, ale składanie się w te mikro-nawroty na zjeździe do BB to była dziś wisienka na torcie :)

W centrum ważenie w Gemmie - 11kg i powrót przez Sarni Stok.

Nowe metalowe odkrycie
KategorieKategoria Asfaltem, Sam, Szosówka Komentarze Komentarze 1 Data 15.06.2012 Top W górę

d72 - Chrzcimy szosę


Wtorek, 12 czerwca 2012


26.90

km

Teren -

0.00

km

Czas -

01:06

Średnia -

24.45

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

198

( 97%)
BPM

HR avg -

147

( 72%)
BPM

863

kcal

20.0

°C

Tęczowy

Po odebraniu KATa z Gemmy (hamulce jak nowe, dzięki Remik!) przysposobiłem się na rower i między kolejnymi opadami, wyskoczyłem sprawdzić Tęczowego :)

Miało być podobnie jak niedawno, ale już po kilku kilometrach pewne było, że przy nadchodzącej ulewie, Goczałki to maks.

W Mazańcowicach wypatrzyłem kolejną, większą chmurę i zamiast w prawo na Goczałki, jadę prosto na Międzyrzecze Dolne, z którego 10% podjazdem (cholernie twarde przełożenia są, ciekawie będzie :P ) kieruję się na Wapienicę. Tam przerwa w TM, gdzie atmosfera się lekko kisi, trochę jak w Intersporcie czy innej sieciówce zaczynam się tam czuć, a szkoda :/

Później w deszczu do domu. Wnioski? Rower czad, nie ma porównania do Romana (11 a 15 kilo, choćby to ;) ), parę rzeczy jeszcze zmienię na te dostane gratis, ale to muszę trochę czasu wygospodarować.

KategorieKategoria Asfaltem, Sam, Szosówka Komentarze Komentarze 0 Data 12.06.2012 Top W górę

d55 - Tlenowo po mieście


Niedziela, 6 maja 2012


16.00

km

Teren -

0.00

km

Czas -

00:55

Średnia -

17.45

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

171

( 83%)
BPM

HR avg -

120

( 58%)
BPM

499

kcal

20.0

°C

Roman

Dzisiejszy wypadzik razem z ojcem. Krótka pętla po mieście, najpierw lotnisko, później przez Kamienicę na Olszówkę, gdzie ja zostaję pogadać z Maćkiem o przyszłości Romana. Oj, niepewnie się rysuje, niepewnie...

KategorieKategoria Asfaltem, Szosówka Komentarze Komentarze 0 Data 06.05.2012 Top W górę