d110-Szybko przez Ligotę
Wtorek, 4 września 2012
40.00
km
Teren -
0.00
km
Czas -
01:25
Średnia -
28.24
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
188
( 92%)
BPM
HR avg -
155
( 75%)
BPM
1153
kcal
23.0
°C
Tęczowy
Dzisiejszy szosowy trening zaczynam jakoś bez werwy - szosę lubię raczej epicką, a ograniczony czas nie pozwalał zaszaleć.
Mimo tego, dzisiejsze serie szły mi nadzwyczaj dobrze.
Miłym zaskoczeniem był nowy asfalt przed Ligotą, od razu lepiej się leci niż po tym syfie który był.
Podjazd pod Rudzicę masakra, jakby opona przyklejona do asfaltu. W ostatniej chwili zmieniam trasę i zamiast śmigać na Międzyrzecze, kieruję się prosto, na Jasienicę, fajnym, zwłaszcza na tego typu trening pagórkowatym terenem.
Później przez Wapienicę i lotnisko do domu.
Mimo tego, dzisiejsze serie szły mi nadzwyczaj dobrze.
Miłym zaskoczeniem był nowy asfalt przed Ligotą, od razu lepiej się leci niż po tym syfie który był.
Podjazd pod Rudzicę masakra, jakby opona przyklejona do asfaltu. W ostatniej chwili zmieniam trasę i zamiast śmigać na Międzyrzecze, kieruję się prosto, na Jasienicę, fajnym, zwłaszcza na tego typu trening pagórkowatym terenem.
Później przez Wapienicę i lotnisko do domu.