d83 - Upalno-weltchmerzowy prawie Przegibek


Piątek, 6 lipca 2012


14.82

km

Teren -

0.00

km

Czas -

00:34

Średnia -

26.15

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

207

(101%)
BPM

HR avg -

158

( 77%)
BPM

527

kcal

32.0

°C

Tęczowy

Jak to jest, że jak się człowiek zbierze w sobie i pokona pomaratonową niechęć do 2 kółek, to pół świata się przeciw niemu obraca? Eh.

Planowałem szybciutko ogarnąć Przegibek, żeby pobawić się jazdą szosą w górskim terenie nie przejmując się pulsometrem, jednak na wysokości Gemini zobaczyłem, że na całym południu wisi czarno-czarno-czarna chmura, oznajmująca całemu światu, że zaraz będzie waliło deszczem. Żeby tylko....

Widząc co się święci, wróciłem do centrum, śmignąłem przez Sarni Stok, żeby choć jeden zjazd zaliczyć i wróciłem do domu. Kiedy tylko przekroczyłem próg, zaczęło walić deszczem, a kiedy zameldowałem się w mieszkaniu, na dodatek walił już grad. Dobre 15min to trwało, okna dachowe aż się uginały ;) Wyszedł ekspresowy przejazd :P


Komentarze:

Dawid | 15:59 piątek, 6 lipca 2012 | linkuj |
Mnie dopadło w Cygańskim, jak uciekałem przed chmurą z korala :)

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

KategorieKategoria Asfaltem, Sam, Szosówka Komentarze Komentarze 1 Data 06.07.2012 Top W górę