d79 - Szosowo do Kęt


Poniedziałek, 25 czerwca 2012


46.68

km

Teren -

0.00

km

Czas -

01:37

Średnia -

28.87

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

189

( 92%)
BPM

HR avg -

155

( 75%)
BPM

kcal

20.0

°C

Tęczowy

Na dzisiejszy trening wychodziłem przy zachmurzonym niebie, ale mimo wszystko chęć wyczajenia kawałka trasy na Kato podanej przez Raptora, zwyciężyła. No i chciałem przetestować nowy setup Colnago, z "nowym" kokpitem - mostkiem i anatomiczną kierownicą od Modolo. Jest dłuższy, toteż cofnięcie siodełka, które niwelowało krótkość wcześniej nie jest już potrzebne.



Okazało się, że słusznie, bo kiedy tylko wydostałem się z zakorkowanego BB (średnia poniżej 18km/h :/ ) chmury gdzieś uciekły, a na niebie zaczęło królować słońce.

Kiedy tylko przeskoczyłem pierwsze wzniesienia, na pierwszym bardziej płaskim odcinku jechałem nie schodząc poniżej 5 dych :D Później nieco "wolniej", ale tak czy owak w Kętach, które nastały zdecydowanie szybciej niż się spodziewałem, licznik pokazywał na równe 30kmh średniej, lubię to!


Na rynku chwila przerwy i wracamy...



Kiedy kręcę pierwsze kilometry, dochodzę do jedynego słusznego w tych warunkach wniosku - teraz będzie gorzej. Raz że cały czas pod górę, dwa, że jakby coś prądu mniej :/ W Czańcu na rondzie odbijam na Podlesie chcąc wrócić opłotkami, jednak chrzanię drogę, ponownie ląduję w Kętach, a później znów na głównej.


W Kozach przejeżdżam przez najdziwniejsze rondo w Polsce :D

Później nawet na pomniejsze hopki nie miałem prędkości wjechać, toteż powrót to było, cytując ludowe przysłowie "*** kotka za pomocą młotka" :)

W Bielsku przez remonty jadę na około, ale już mnie to nie rusza - lepiej odnajduję się w rwanym, miejskim rytmie. No i paradoksalnie nikt nie strąbił mnie przez 30 km jazdy ruchliwą drogą, ale baran który nie był w stanie na dwupasie ominąć mnie, czekającego na lewoskręt, musiał się wyżyć... ehhh


Komentarze:

piaseq | 13:58 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj |
O takie coś znalazłem i mniej więcej to się zgadza z tym jak się to najcześciej robi: http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=143

piaseq | 13:54 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj |
Nic nie proponuję. Każdy ustawia pod siebie ale takie ustawienie mnie zdziwiło mocno. Druga sprawa, że masz zupełnie inną klamkę i ciężko porównywać. Zazwyczaj klamki są tak ustawiane, żeby nadgarstek w górnym chwycie był w możliwie najbardziej naturalnej pozycji... czyli korpus klamki lekko w górę.

kondzios230 | 13:17 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj |
Pierwsze słyszę, na każdym chwycie jeździ się OK. Albo inaczej. Co proponujesz ?

piaseq | 22:20 poniedziałek, 25 czerwca 2012 | linkuj |
Zastanawia mnie tylko jak długo wytrzymają Twoje nadgarstki takie ustawienie kierownicy. Za klamki raczej nie potrzymasz kierownicy...

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

KategorieKategoria Asfaltem, Sam, Szosówka Komentarze Komentarze 4 Data 25.06.2012 Top W górę