d53 - Ekspresowy Cygański
Czwartek, 3 maja 2012
26.99
km
Teren -
10.50
km
Czas -
01:30
Średnia -
17.99
km/h
V max teren -
47.00
km/h
HR max -
209
(102%)
BPM
HR avg -
159
( 77%)
BPM
1388
kcal
20.0
°C
Ultra Sport
Dość późno, bo o 17:50 wskakuję na rower, by wykonać dzisiejsze interwały. Początkowo miała to być wspinaczka na Szyndzielnię, jednak relacja Dawida o ilości ludzi skutecznie mnie doń zniechęciła.
Pojechałem więc do Cygana, gdzie nieco zmodyfikowałem standardową pętlę pod kątem długości interwału.
Na zakończenie śmignąłem pod Dębowiec, by zobaczyć od drugiej strony jak wygląda wycinka pod "ośrodek narciarski":
Nie pamiętam kiedy to ostatni raz był tu śnieg nadający się do jazdy na deskach. Fuckin logic :/
Później obok Hali pod Dębowcem, gdzie grał Kult, a na zakończenie rozkręcająca rundka po centrum.
Skoro w transporcie na Turbacz z zacisku sztycy zeszła dość brzydko anoda, nie miałem oporów aby założyć taki, ułatwiający życie patent:
Już widać, że się przyda ;)
&hd=1
Pojechałem więc do Cygana, gdzie nieco zmodyfikowałem standardową pętlę pod kątem długości interwału.
Na zakończenie śmignąłem pod Dębowiec, by zobaczyć od drugiej strony jak wygląda wycinka pod "ośrodek narciarski":
Nie pamiętam kiedy to ostatni raz był tu śnieg nadający się do jazdy na deskach. Fuckin logic :/
Później obok Hali pod Dębowcem, gdzie grał Kult, a na zakończenie rozkręcająca rundka po centrum.
Skoro w transporcie na Turbacz z zacisku sztycy zeszła dość brzydko anoda, nie miałem oporów aby założyć taki, ułatwiający życie patent:
Już widać, że się przyda ;)
&hd=1