d39 - Poranne śmiganie


Poniedziałek, 2 kwietnia 2012


17.41

km

Teren -

1.50

km

Czas -

00:58

Średnia -

18.01

km/h

V max teren -

17.00

km/h

HR max -

(%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

2.0

°C

Ultra Sport

Kiedy okazało się, że w skutek zwolnienia z dwóch polskich (nieodżałowane godziny :D ) do szkoły mam na 10:10, uznałem, że wartoby spróbować śmignąć na rower rańcem.


Lotnisko rankiem

Jak pomyślałem, tak zrobiłem i guzdrząc się, przecież to poniedziałek, o 7:40 wpinałem już zatrzaski pod domem. Jako że bezpieczną godziną powrotu, umożliwiającą spokojne ogarnięcie się, była 9, toteż szybko w głowie ułożyłem plan - najpierw koło szkoły, coby na podjeździe się rozgrzać, bo ciepło nie jest, a potem na lotnisko, trochę terenu u Pawła na osiedlu i powrót znów przez centrum (ostatnio dużo lepiej mi się tamtędy wraca, no i dokładam te 2 km ;) )


Komentarze:

kondzios230 | 16:35 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj |
Akurat jest na tyle blisko, żem się przepalił i rozgrzał 3 min po odpaleniu :) Dementuję jakiekolwiek inne powody ;)

tajemniczyjogurt | 15:57 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj |
Przypadkiem wybrałeś podjazd koło szkoły czy nie ma innych w okolicy? :D

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

KategorieKategoria Asfaltem, MTB, Sam Komentarze Komentarze 2 Data 02.04.2012 Top W górę