d25 - trekking power


Sobota, 3 marca 2012


37.09

km

Teren -

0.00

km

Czas -

01:38

Średnia -

22.71

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

191

( 91%)
BPM

HR avg -

160

( 76%)
BPM

1334

kcal

5.0

°C

Niestety po konsultacji w dniu wczorajszym z Remikiem, bielskim rowerowym Guru, korba w Romecie nadaje się tylko do spawania. A że jakoś tak pędu do tego nie mam, wyprosiłem u ojca użyczanie mi na najbliższe parę tygodni jego trekinga. Bo jak dostanę w swe łapy Recona po serwisie, treningi będę wykonywał już głównie na Kacie.

Po ogarnięciu rowerka, pomknąłem realizować treningowe założenia w kierunku Goczałkowic. Piękne słońce (pierwszy trening bez thermo :D ), ultrawygodna pozycja, czego chcieć więcej?


Goczałki jeszcze przymarznięte

Szybko zameldowałem się u celu i kiedy jadłem sobie przywiezioną mandarynkę, patrzę, a tu schodami atakuje trójka kolarzy. Kiedy pierwszy krzyknął coś bliżej nieokreślonego nieomal zaliczając glebę, wiedziałem że to Kanalia. Po tradycyjnej staropolskiej wymianie uprzejmości, wszyscy ruszyli w swoje strony.

Muzycznie to co zwykle, zwłaszcza:

Komentarze:

Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]