"Siedzę na koniu..."


Sobota, 12 listopada 2011


33.39

km

Teren -

6.50

km

Czas -

02:04

Średnia -

16.16

km/h

V max teren -

31.00

km/h

HR max -

200

( 98%)
BPM

HR avg -

170

( 83%)
BPM

2119

kcal

3.0

°C

Ultra Sport

Po tygodniu lekkiego chorowania wreszcie poskładałem się do kupy i siadłem na rower.

Pierwszy plan zakładał wspięcie się na Magurkę czerwonym szlakiem a następnie zjazd przez Przegibek do Bielska.


Pozostałości po szpitalu Stalowniku

Po kilku metrach wycofałem się z tego pomysłu, bo czerwony zapowiadał się kamieniście, a liście dodatkowo utrudniały rozpoznanie terenu. Szkoda było mi również ochraniaczy rozwalanych przy każdym wypięciu, także wykonałem taktyczny odwrót na szlak czarny.


Mrozy pełną gębą :)

Po kilometrze walki z samym sobą (tydzień przerwy) i terenem (ciągle było dość kamieniście) poddałem się. Stoczyłem się do Wilkowic i przeskoczyłem do konkurencyjnego Beskidu :) Czyli Cygański i poszukiwania skoczni, zakończone sukcesem :)


Korzystając z niebrzydkiej pogody obfociłem KATa porządnie, tu widać efekty :)

Komentarze:

Dawid N. | 12:16 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj |
Czerwony z magurki jest świetny na zjazd!

kondzios230 | 17:55 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj |
Dzięki :D Reklama rozwala system :)

feels3 | 17:24 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj |
Widzę że reklama wpadła w oko ;)

Fajna ramka, KTM jak zwykle rządzi wizualnie :)

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

KategorieKategoria Cygański, Teren Komentarze Komentarze 3 Data 12.11.2011 Top W górę