Trzy szczyty wraz z trzema wycieczkami
Sobota, 9 października 2010
54.60
km
Teren -
21.00
km
Czas -
03:46
Średnia -
14.50
km/h
V max teren -
37.44
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
10.0
°C
Ultra Flite
Plan był prosty. Zbieramy jak najwięcej osób i śmigamy umiarkowanie trudną trasę Szyndzielnia-Klimczok-Błatnia.Skończyło się na Maćku i mnie.
Na podjeździe spotkaliśmy parę rowerzystów, której męska część zaczęła od wysokiego C, wyprzedzając nas naprawdę dobrym tempem. Potem wiele razy się wyprzedzaliśmy, by ostatecznie rozjechać się na Szyndzielni gdzie wcieliśmy danie kolarza:) . Później mignęli nam podczas przerwy na wysłanie zdjęć na lotnisku.
Pierwsza wycieczka z tytułu trafiła się nam w schronisku na Szyndzielni więc legliśmy na trawie.
Później kierunek Błatnia, gdzie spotkaliśmy drugą grupę, która z równą pasją co poprzednicy pchała się nam pod koła.
Później zjazd czerwonym (chyba najlepszy pomysł na zjazd- kamienie są jedynie na odcinku ok. 500m, fajny szybki ale z technicznymi fragmentami) do Jaworza gdzie namierzyliśmy ostatnich wycieczkowiczów.
Ten wpis może nieco rozjechać bloga, ale opanuję to w najbliższym czasie.