Szukając zagubionego luzu
Poniedziałek, 7 czerwca 2010
19.71
km
Teren -
1.80
km
Czas -
00:57
Średnia -
20.75
km/h
V max teren -
0.00
km/h
HR max -
(%)
BPM
HR avg -
(%)
BPM
kcal
27.0
°C
Ultra Flite
Tytuł świadomie zgapiony z www.enduroriderz.pl :P
Korzystając z tego, że we wtorek nie zapowiadał się żaden sprawdzian, wcisnąlem do uszów słuchawki (przełamałem się, ostatni taki wypad nie skończył się dla mnie dobrze) i ruszyłem w stronę Wapienicy. Po załączeniu na lotnisku "Fear of the dark" Iron Maiden, odnalazłem to czego w rowerowaniu szukałem-totalny chill, żadne tam "o tej porze musimy być tu i tu", co nie zmienia faktu, że nadal z chęcią będę pakował się w góry.
Korzystając z tego, że we wtorek nie zapowiadał się żaden sprawdzian, wcisnąlem do uszów słuchawki (przełamałem się, ostatni taki wypad nie skończył się dla mnie dobrze) i ruszyłem w stronę Wapienicy. Po załączeniu na lotnisku "Fear of the dark" Iron Maiden, odnalazłem to czego w rowerowaniu szukałem-totalny chill, żadne tam "o tej porze musimy być tu i tu", co nie zmienia faktu, że nadal z chęcią będę pakował się w góry.
Komentarze 0
09.06.2010
W górę