Znowu w górach


Czwartek, 1 kwietnia 2010


26.30

km

Teren -

5.50

km

Czas -

Średnia -

km/h

V max teren -

0.00

km/h

HR max -

(%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

15.0

°C

Wreszcie wolne:)
Na dzisiejszy wypad w góry wyciągnąłem kumpla- Michała, który powinien w końcu założyć sobie tu konto :) Plan był prosty-ze względu na to, że był to pierwszy jego wypad w tym roku, mieliśmy jakkolwiek dotoczyć się do schroniska na Koziej Górze.
Niestety dość szybko okazało się że dość wiekowy rower Michała sprawia mu nieziemskie trudności zwłaszcza jeśli o nieprzerzucalne przerzutki chodzi. Dzięki nim każdy podjazd/zjazd był poprzedzony przestawianiem ich za pomocą śrubokręta :) Mimo problemów, dzielnie pięliśmy się na Kozią, jednak szybko nasz zapał ostygł i niestety pewną część podchodziliśmy, co w dużej mierze składa się na szalony czas przejazdu.
Całe zmęczenie odeszło jak ręką odjął, kiedy zainstalowaliśmy się na czymś w rodzaju leśnej polanki, z której roztaczał się niesamowity widok na moje rodzinne miasto.
Podsumowując-mimo niezbyt zawrotnych prędkości, dawno tak dobrze mi się nie jechało.


Nowa machina już wkrótce :)

Komentarze:

Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]