Wypadek - GP MTB Wodzisław


Niedziela, 12 czerwca 2011


5.42

km

Teren -

4.00

km

Czas -

00:31

Średnia -

10.49

km/h

V max teren -

36.00

km/h

HR max -

194

( 95%)
BPM

HR avg -

(%)
BPM

kcal

25.0

°C

Ultra Flite

Na wstępie proszę wszystkich cyników o zaprzestanie tematu " śmietników" :D



Pełen nadziei przyturlałem się z familią do Wodzisławia - parę górek na trasie dawało nadzieję na możliwość sprawdzenia swojej podjeżdżalności.



Niestety przyjechaliśmy nieco zbyt późno i nie miałem możliwości objazdu trasy, co było tragiczne w skutkach.



Po naprawdę nienajgorszym starcie i kawałku asfaltowego podjazdu byłem w okolicach 5-7 lokaty, po stromym zjeździe i równie stromym, przedeptanym podjeździe wspiąłem się o jedno oczko wyżej.



Potem nastąpił zjazd przełamany krótkim ( ~1m ) wypłaszczeniem i kończący się stromym (foty) uskokiem, który zakończył mój występ na chirurgii dziecięcej w Rybniku.





Jakby kogoś to interesowało - jestem cały i odpukać, zdrowy. Nic nie połamałem, skończyło się na krótkotrwałej utracie przytomności, wstrząśnieniu mózgu, ogólnych potłuczeniach i szkodach w sprzęcie.



W przybliżeniu (straciłem przytomność, niewiele pamiętam) wygląda na to, że pędząc za zawodnikiem mnie poprzedzającym, uznałem że "jakoś to będzie" i wcale nie podszedłem do uskoku na poważnie. Przednie koło najpewniej przeszło przez wypłukaną przez wodę dziurę, tył zaś pojechał po "starej" linii uskoku, w dodatku przednie koło poszło dość mocno w dół. Skutkiem tego była dość karkołomna pozycja, OTB z wpiętym w SPD rowerem i tyle jestem w stanie po obrażeniach swoich/roweru ustalić.

W tak zwanym międzyczasie (najpewniej przechodząc z pleców na twarz) przywaliłem całym impetem rowerem o ziemię, czego skutkiem jest tylna Rigida do wymiany :/

Teraz 2 tygodnie absencji od roweru, później 2 tygodnie obozu z rowerem, więc dopiero koło 9-10 lipca coś nowego na blogu się pojawi :)

Komentarze:

kondzios230 | 06:03 sobota, 25 czerwca 2011 | linkuj |
Dzięki wielkie :) "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni", tego się trzymajmy :D

malheureux | 06:01 sobota, 25 czerwca 2011 | linkuj |
Straszny wypadek, najważniejsze, że jesteś cały i zdrowy :)

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lisze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

KategorieKategoria Teren, Zawody Komentarze Komentarze 2 Data 14.06.2011 Top W górę